wtorek, 27 maja 2014

Codzienne świętowanie Dnia Mamy

Mamy miały dzień mam:) Ot taka przewrotność słowna, a prosto z mostu mówiąc: wczoraj miałyśmy nasze święto! Mój niespełna dwulatek nie obdarował mnie zegarkiem, torebką, biżuterią, nawet kwiatami czy bombonierką. Obdarował mnie za to tymi bezcennymi drobiazgami, którymi co rano cieszy moje serce. Leniwym przeciąganiem się w łóżeczku, gdy tato chwilę po szóstej budzi go jak co dzień, bo już za chwilę trzeba przecież wyjść z domu! Mając jeszcze zamknięte oczy nasz Leo przeciąga się zwykle i z szelmowskim uśmiechem daje znać, że już dawno słyszy nawoływania ze świata już obudzonych:) Wczoraj również obdarował mnie tym łobuzerskim uśmiechem. Powrót po pracy i znów okrzyk radości na widok wchodzącej do domu mamy. Dobry humor, nastrój zabawy, optymizm, uśmiech bijący od tego małego człowieka to najlepszy prezent jaki może dać, nie tylko w Dzień Matki. Wieczorem pizza z przyjaciółmi, którzy właśnie wpadli na chwilę z Londynu. Wspólny spacer, szaleństwo, zachwycanie się każdą przejeżdżającą obok ciężarówką i motorem, łobuzowanie w restauracji, czwarta kupa w pieluszce (!)  Za takie PREZENTY można oddać wiele. Żadna materialna rzecz nie jest ich w stanie przebić. Nie zrozumie tego nikt kto nie rodził (no, poza kochającymi ojcami:). Bo docenienie zwykłej radosnej codzienności z osobą, która przewróciła życie do góry nogami przychodzi dopiero, gdy pojawia się ona po drugiej stronie brzucha. Dlatego DOCENIAM, CIESZĘ SIĘ, DZIĘKUJĘ... ZA KAŻDY DZIEŃ! x


No i jest!


V.I.P.


Pierwsza koparka


Ty sobie mamo mów, a ja i tak zrobię swoje


Bezcenny uśmiech


A ja rosnę i rosnę i rosnę


Wygłupy na bieszczadzkim szlaku


Poszukiwacz skarbów


<3


Nie lubię selfie


Małżeństwo już zaaranżowane. 
Mała polsko-latynoska piękność rośnie w brzuszku i tylko czekać ich wesela:)



wtorek, 20 maja 2014

Zrobić Coś Dla Drugiego Człowieka

To nie tak, że jestem jakąś mega aktywistką skandującą głośno i regularnie 'Uwolnić więźniów politycznych' czy ściągających T-shirt w geście solidarności z prześladowanymi. Ostatnio jednak moją uwagę zwróciły doniesienia medialne o Sudance, która zdecydowała powierzyć swoje życie Jezusowi, wyrzekając się wcześniej wyznawanej miłości do Allaha. Za ten czyn w swojej ojczyźnie została skazana na śmierć. Jej historię możecie przeczytać tutaj. Amnesty International zachęca do pisania apeli do władz Sudanu o wstrzymanie egzekucji. Meriam ma małe dziecko i obecnie jest w ciąży (!).

Wiele już w mediach powiedziano o porwaniu blisko trzystu młodych Nigeryjek prosto ze szkoły. Słucham przekazów, które mówią o motywach porywaczy, ale różnica kulturowa chyba nigdy nie pozwoli mi do końca ich zrozumieć... Znam kilku Nigeryjczyków - chrześcijan i trudno mi uwierzyć w to, że one same lub ich dzieci są porywane ze względu na wiarę. Dlatego stanowczo dołączam do apelu #BringBackOurGirls


Aktualne wiadomości z Nigerii znajdują się na stronie organizacji Open Doors wspierającej prześladowanych chrześcijan. Na tej samej stronie znaleźć można zachętę do bycia aktywnym Możesz napisać list do tych, którzy cierpią z powodu wiary.

Dziś też w Gazecie Wyborczej przeczytałam kawałek raportu o pracy w fabrykach w Bangladeszu... tych, które szyją ubrania dla polskich marek. Ubrania grubymi nićmi szyte to powalający materiał o warunkach pracy i płacy młodych ludzi.

Wiem, że znajdą się ludzie, którzy w takich działaniach apelujących o zmianę sytuacji ludzi wyzyskiwanych czy prześladowanych nie widzą najmniejszego sensu. Uważają bowiem, że akcje tego typu nic nie zmienią. Myślę sobie jednak jak strasznym byłby nasz świat, gdyby ludzie nie odzywali się głośno w sprawach mogących zaważyć na życiu drugiego człowieka. Gdybyśmy po cichu dawali przyzwolenie na mordy, bezkarność, przemoc, wykorzystywanie? Czasem tak niewiele znaczy tak wiele...


czwartek, 15 maja 2014

Mała Rzecz A Cieszy

To niepojęte, ale kawałek materiału może cieszyć! I to jak! Fanki ciuchów, zakupoholiczki i temu podobne istoty znają pewnie to uczucie. Nie o nową sukienkę jednak chodzi w moim przypadku. Otóż dziś dotarła do mnie przesyłka z Lubelszczyzny. Szczególna przesyłka... z odręcznym napisem MADE WITH LOVE


Po otworzeniu opakowania w mych rękach znalazł się szyty na zamówienie OBRUS W CHEVRON'OWY WZÓR. Chciałam wprowadzić trochę letniego nastroju do naszego salonu, bo dziś przecież Zimna Zośka i od jutra w pogodzie musi być już tylko lepiej, prawda? Zatem ŻÓŁTY - kolor słońca, optymizmu i uśmiechu zagościł na stole w salonie. Cieszy moje oko i nastraja pozytywnie.




Dzięki wielkie Klaudynie z  Karmelowej Komody. Dziękuję Ci ogromnie kochana za to, że podjęłaś się wyzwania, a wszystkich zapraszam do tego szczególnego miejsca, gdzie znajdziecie m.in. wyjątkowe poszewki na poduszki.

Yellow Power!:)

czwartek, 8 maja 2014

You Look So Much Better When You Smile

Uffff... Współpracownik podchodzi do mojego biurka. Jeszcze nie zdążył nic powiedzieć, a ja miłym tonem pytam: - Słucham, w czym mogę Ci pomóc?:) Roześmiał się i mówi: - Aj Marta, Ty to się ciągle uśmiechasz:) Kamień spadł mi z serca. Od jakiegoś czasu borykałam się bowiem wewnętrznie z kilkoma uwagami zasłyszanymi od bliskich mi osób. Że ja taka poważna. Że może się na nich gniewam. Że może jestem zła. Że coś mnie trapi. A ja wcale nie, broń Boże! Zwykle jednak, gdy jestem na czymś skupiona, skoncentrowana lub zestresowana na mojej twarzy może się pojawić ten kamienny wyraz, który wprowadza otoczenie w konsternację. Też tak macie?

Zatem postanowiłam popracować nad sobą. Pierwszym krokiem było odświeżenie sobie piosenki Kirka Franklina pod jakże wymownym tytułem I SMILE (Uśmiecham się). Ten prosty teledysk zawsze nastraja mnie pozytywnie. Co więcej - nasz Leo, gdy tylko usłyszał pierwsze dźwięki, z zaciekawieniem patrzył na uśmiechnięte buzie i z uśmiechem kołysał się w rytm muzyki. Bezcenne.




Żeby jednak praca nad sobą nie skończyła się prędzej niż zaczęła, uraczyłam się prostym napisem w ramce. To cytat z powyższej piosenki: Wyglądasz lepiej, gdy się uśmiechasz. Przechodzę obok niej każdego dnia po kilka razy i patrząc na nią nie mogę się nie uśmiechnąć. Polecam każdemu! Uśmiechajcie się!