poniedziałek, 14 marca 2016

Żeby Wygrać Trzeba Grać

Kto pamięta jeszcze Ryszarda Rembiszewskiego reklamującego słynnym "Żeby wygrać trzeba grać" Toto Lotka? A ja pamiętam i zasadę tę stosuję.

Do dziś pamiętam moją pierwszą internetową wygraną. Było to wieki temu, a nagrodą, którą mnie uraczono były perfumy Mexx. Dużo później, gdy świat pojął siłę Facebooka w promowaniu marki, zaczęłam udostępniać na swoim profilu konkursowe posty z pięknymi dziecięcymi tekstyliami, ręcznie robionymi poduszkami, drewnianymi zabawkami oraz naturalnymi kosmetykami z polskich małych pracowni.

Wygrałam ręcznie robioną deskę od Ani z Wymarzonego Domu o czym zresztą pisałam tu. Potem były cotton ballsy od Sweet Village, a teraz mogę cieszyć się z wygranej pięknych tekstyliów od Pink No More do których zresztą wzdycham od jakiegoś czasu. Radością tą uraczona zostałam przy babyshower'owym wpisie Lu na blogu Enjoy Your Home

I tak razem z Leą rozpakowałyśmy prezent.



Papier w złote groszki był łatworozrywalny, co bardzo ucieszyło małe rączki...





Po otworzeniu pięknie zapakowanego pudełka 
mała użytkowniczka mogła bez krępacji użyć zmysłu dotyku...
Od teraz już wie cóż to takiego bambusowa wiskoza :)
Jak wiadomo człowiek uczy się całe życie!



Potem były jeszcze testy w łóżeczku...






Teraz czekamy na cieplejsze dni, by móc na spacerach korzystać z podusi i otulacza. Oczywiście nasze dziecko gigant nie da się już owinąć skrzętnie jak to powinno robić się z niemowlakiem, ale ta piękna tkanina z pewnością zda egzamin jako 'kocyk' w letnie dni. 100% bambusowej wiskozy to ponoć gwarancja przewiewności, ale to będziemy testować, gdy wiosna rozgości się na dobre.

1 komentarz:

  1. Tak, jest przewiewna, mamy "kocyk"z wiskozy bambusowej. Reszta przymiotow, ktorymi kusi sie rodzicow typu ekologia, antybakteryjnosc to podobno mit, ale miekkosci nie mozna odmowic tym delikatnym splotom:) slicznosci wygralyscie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Miłego dnia!
Thank You for Your comment. Have a nice day!