piątek, 18 lipca 2014

Remont czas zacząć

Mija właśnie dwa lata odkąd zamieszkaliśmy w naszym M. Zakup na rynku wtórnym wiązał się z wiadomą potrzebą przeróbek, remontów itp. Z kuchnią jednak postanowiliśmy poczekać. Nie jakaś tam prowizorka z gazetki marketowej. Jak robić to dobrze, tak jak nam będzie wygodnie, bo w końcu to inwestycja na lata. I oto wczoraj - dokładnie dwa lata po porodzie - rozpoczął się remont:-) Elektryk rozpoczął swoją robotę, by dziś wpuścić gościa z gazowni, który właśnie za ścianą przekłada licznik w mniej widoczne miejsce niż do tej pory. W domu pełno pyłu i kurzu, ale za kilkanaście dni będę mogła pokazać Wam jak to wszystko wygląda. Póki co tak...




Dobrze, że widok za oknem wciąż piękny. Tylko czekać jak po skończonym remoncie okno zostanie umyte, a na parapecie zamieszka donica z kwiatami.


2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za szybki koniec ;) Jak ja marzę o remoncie, zmianach, czymś nowym !... Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenia się spełniają:) Nawet się nie obejrzysz i pojawią się możliwości. Tylko wypatruj ich uważnie:) Zmiany mogą być małe, ale ziarnko do ziarnka...:) Powodzenia!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. Miłego dnia!
Thank You for Your comment. Have a nice day!