czwartek, 21 sierpnia 2014

Blatowe dylematy

Choć główne prace zostały już zakończone ponad tydzień temu, w oczekiwaniu na meble do kuchni postanowiliśmy przy okazji poszerzyć zakres remontu o salon i przedpokój:) Wygrała zasada: skoro i tak jest pełno kurzu to może za jednym zamachem odświeżyć pozostałe wnętrza. Zatem prace trwają. Na pewno podzielę się z Wami efektami już niebawem. Tymczasem...

...mam dylemat jaki blat wybrać? Niby już wszystko było wiadome, a tu pod koniec ta decyzja jakoś została zacieniona przez chmury wątpliwości. Fronty szafek będą białe w połysku, płytki nad blatem białe, podłoga sosna bielona, ściany białe poza jedną pomalowaną na czarno farbą magnetyczno-kredową. I pytanie: jakim blatem złamać tę monochromatyczność?

Czarny połysk chyba odpada, bo wolałabym uniknąć laboratoryjnego klimatu. Choć ta znaleziona w internecie wygląda dość przytulnie.



Znowu matowy czarny blat testowaliśmy ostatnio w Ikei i niestety widać każdy odcisk palca.

Rozważałam też biały blat, tylko czy czasem nie będzie zbyt biało?





Myślałam o przełamaniu wnętrza ciepłem drewna, ale blat drewniany odpada z dwóch powodów: wymaga częstej impregnacji i olejowania, a dodatkowo jego cena nie jest konkurencyjna...







Szukam zatem blatu z płyty MDF, która imitowałaby drewno
Na ten moment przekonuje mnie DĄB CRAFT SZARY z oferty Kronospanu.


A może wy coś podpowiecie? Pomocy!

9 komentarzy:

  1. Właśnie jestem na etapie aranżacji kuchni. Będę robiła białe fronty w połysku, białe ściany (ewentualnie jedna z nich z oknem w cegle - pomarańczowo-brązowej) i tą biel przełamuję właśnie drewnianym blatem dębowym olejowanym :) Cokoły będą prawdopodobnie też z drewna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy gdzieś w sieci będzie można zobaczyć efekty przemiany? :-)

      Usuń
  2. Myślę, że ostatnia propozycja czyli imitowane drewno jest najlepsza! Jeszcze wybrałaś bardzo piękny odcień, a więc jestem za :) Przy blacie białym miałabym dużo wątpliwości, bo sama mam blat w kolorze mebli kuchennych i drugi raz takiego bym nie wybrała. Za mdło. A co do czarnego blatu..myślę, że twoje argumenty przeciw mówią same za siebie :) A myślałaś może o grafitowym blacie? Teraz mi to przyszło do głowy. Życzę powodzenia i Bożej mądrości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małżonek mój jednak oscylował za blatem czarnym i w sumie... zważywszy iż w kuchni przeważa biel... chyba to dobry trop. Zatem będzie czarny blat. Teraz tylko ufać, że dodatki złamią laboratoryjny klimat :-)

      Usuń
  3. A ten DĄB CRAFT SZARY na blacie nie będzie się gryzł z sosną bieloną na podłodze? Mi by to przeszkadzało, ale każdy ma inne preferencje i lubi co innego ;) Ja mam szary blat z IKEI i jestem z niego bardzo zadowolona, zastanawiałam się jeszcze nad blatem betonowym. Mieliśmy jednak trochę problemów z montażem naszej kuchni i poddałam się na starcie ;) Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana za podpowiedź. No rzeczywiście trochę może by się gryzły, więc chyba jednak pójdę za radą mego małżonka i wybiorę czarny blat. Bardzo bym chciała znaleźć taki pół błysk - pół mat, ale jakoś ciężko. Wyszłam jednak z założenia, że blat można częściej wymienić niż całą kuchnię:) Blaty betonowe są piękne, ale czy na pewno praktyczne?

      Usuń
    2. Możesz napisać do dziewczyn z makehomeeasier.pl. O ile się nie mylę, zarówno Asia jak i Beata mają w swoich mieszkaniach betonowe blaty :)
      Czarny też świetny, ja mam szary bo dobierałam pod kolor fug ;) Miłego dnia!

      Usuń
  4. Właśnie też chyba wezmę ten odcień do szafki, ale muszę wygooglać jka wygląda na większej powierzchni. Biały odradzam, mam w łazience i widać na nim totalnie wszystko, każdy pyłek....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończyło się tak, że mam czarny błysk. Niestety często trzeba wycierać...

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. Miłego dnia!
Thank You for Your comment. Have a nice day!