Jakby w samą porę przyszła też paczka z Westwing. Niestety zamówienie niekompletne, co oznacza, że na lampy do kuchni poczekamy kolejny miesiąc (!), ale staram się tym nie przejmować i zwyczajnie cieszyć swoim domkiem. W paczce znalazła się Latarenka 'Say!' z napisem, który jest niebywale adekwatny do uczuć, które właśnie mnie ogarnęły. Nie ma jak w domu! Wow, ja się dokładnie tak czuję! Wpadam w normalny rytm. Wracam do kalendarza, planowania (nieprzesadnego... spontany też są wskazane:), do rzeczywistości. Równocześnie strasznie jestem wdzięczna rodzicom za przygarnięcie naszej trójki. Ale chyba jednak odrębność gniazda dała o sobie znać. Domku, cieszę się, że znów tu jestem.
Latarenka 'Say!' • Westwing
Pleciony kosz • Bacillo
Okulary Old-School • Znalezione na poddaszu (po poprzednich właścicielach:)
Latarenka cudowna :))
OdpowiedzUsuńPozdawiam ciepło
Aaaa tak, CIEPŁO - słowo klucz. Cudowne ciepło roznosi się w pomieszczeniu, gdy zapalam świeczkę:) Pozdrawiam
Usuńmam bardzo podobną latarenkę! świetna jest:)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że spodziewałam się małego świecznika, a tu taka niespodzianka! Otwieram paczkę, a w niej dość sporych rozmiarów latarenka. Już testowałam. Zapach tea-light'a unoszący się w domu i blask światła... mmm... :-)
UsuńAle ladna ta laterenka! Ta podkladka tez mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dagi
Nie mam złudzeń, że podkładka Ci się podoba kochana.
UsuńTwoje umiłowanie do black&white jest powszechnie znane hihi :-)
Podzielam je w stu procentach.
Pozdrowienia z Dolnego Śląska:)
Oj tak,wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :)
OdpowiedzUsuńKurcze,ja jestem zła bo jakiś czas temu też zakupiłam identyczną latarenkę z Westwing i dotarła w kompletnej rozsypce ;/ Została mi tylko ta karteczka,może sama sobie wykombinuję jakiś lampion ;p
Miłego dnia i sprzątania ;p