Każdy miesiąc w roku charakteryzuje się innymi smakami. Latem zajadamy się pachnącymi pomidorami, jesienią szarlotkami w różnym wydaniu, zimą bigosem... A wiosną? Rabarbar, truskawki, rzodkiewka, młody szczypiorek... i szparagi.
W kuchni mojej mamy te ostatnie właściwie nie występowały, ale od jakiegoś czasu próbuję je oswoić. I tak w zeszłym sezonie ugotowałam wiosenną zupę ze szparagami. Tym razem jednak chciałam spróbować czegoś nowego. Czegoś co będzie szybkie, proste i smaczne.
I tak dziś delektowaliśmy się szparagami w cieście francuskim. O ile parówki w podobnej otoczce trącą tandetą to szparagi brzmią jakoś tak wykwintniej, nieprawdaż? :)
Wykonanie jest mało skomplikowane:
Płat ciasta francuskiego podzielić na sześć pasów.
Na każdym ułożyć szparagi, ser żółty lub mozarellę i kawałek szynki.
Doprawić wg uznania np. solą i pieprzem.
Zwinąć w rulonik.
Posmarować z wierzchu roztrzepanym jajkiem i posypać ziarnami sezamu.
Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez 13 minut.
Smacznego!
A ponieważ mamy dopiero pierwszą połowę maja zapewne szparagi w tym sezonie jeszcze u nas zagoszczą. Podpowiecie jakiś pomysł jak je przyrządzić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz. Miłego dnia!
Thank You for Your comment. Have a nice day!